czwartek, 25 maja 2017

The 47 Ronin (Genroku Chūshingura, Kenji Mizoguchi, 1941-1942)

Na Kinomisji pojawił się mój tekst o 47 wiernych samurajach Kenjiego Mizoguchi, do przeczytania tutaj.

"Mając rządowe wsparcie i ogromne zaplecze finansowe, Mizoguchi stworzył film, który trwa ponad 3 i pół godziny. Został on wydany w dwóch częściach, z których każda kosztowała ponad 500 tys. jenów, podczas gdy zwyczajowe koszty produkcji filmu wynosiły ówcześnie ok. 100 tys. jenów. Wynajął czterech asystentów, trzech oświetleniowców, dwóch kierowników artystycznych, sześciu dekoratorów, trzech historyków oraz specjalnych doradców w dziedzinach shōji, noh i bukezuruki. Dzięki temu reżyser miał możliwość nader dokładnego odwzorowania realiów historycznych i sztuki z okresu Genroku (1688-1704), w którym toczy się akcja filmu, a który odznaczał się rozkwitem artystycznym wśród mieszczan (kupców i rzemieślników, klasa chōnin). Wiedząc, że widz będzie doskonale zaznajomiony z wielokrotnie adaptowaną historią, Mizoguchi  wyjaśnianiu motywacji bohaterów, budowaniu wyraźnych związków przyczynowo-skutkowych, a nawet samej fabule przydzielił drugorzędną pozycję, ustępująca miejsca przywiązaniu do artystycznych kompozycji, tj. do scenografii, wystrojów, ogrodów, kostiumów i wytworów kultury japońskiej, co nie tylko wiązało się z zainteresowaniami reżysera zawsze niezwykle dbającego o realizm w historycznych produkcjach, lecz również idealnie wpasowywało się w polityczne oczekiwania wobec filmu. Miał on demonstrować japońską kulturę i Japończyków tylko w pozytywnym świetle, unikać przedstawiania elementów nie-japońskich (chyba, że w negatywnym świetle) oraz wskazywać na wyższość Japonii względem innych państw."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz